19 maja 2024
Bp Pindel: koronacja wadowickiego obrazu Matki Bożej była odpowiedzią na wieloletnie świadectwa wiernych
O tym, że koronacja wadowickiego obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy była odpowiedzią na wieloletnie świadectwa wiernych, dokumentujące cuda i łaski otrzymane za wstawiennictwem Matki Bożej przypomniał 19 maja 2024 r. bp Roman Pindel w bazylice w Wadowicach. Biskup bielsko-żywiecki sprawował Mszę św. w ramach przygotowania do 25. rocznicy koronacji cudownego obrazu. Duchowny zwrócił uwagę, że wydarzenie, które miało miejsce 16 czerwca 1999 r., zapamiętane zostało przede wszystkim jako emocjonalne wspominanie przez Jana Pawła II czasów jego młodości tu „gdzie wszystko się zaczęło”.
Jak zaznaczył biskup, koronacja była odpowiedzią na wieloletnie świadectwa wiernych, dokumentujące cuda i łaski otrzymane za wstawiennictwem Matki Bożej. „Kardynał Franciszek Macharski zdecydował o ozdobieniu obrazu koronami biskupimi, a koronacji dokonał papież Jan Paweł II” – wyjaśnił hierarcha.
Zauważył, że parafia w Wadowicach ma bogatą historię duchowych przemian i nawróceń, w tym znaczące wydarzenie z 1844 roku, kiedy to masowo przystępowano do Towarzystwa Wstrzemięźliwości, odrzucając pijaństwo. Wytłumaczył, że wprowadzenie abstynencji było wspierane różnymi formami, w tym symbolicznymi „pogrzebami gorzałki”. „Trzeźwość stała się trwałym elementem życia parafian, co dokumentują zapisy z rekolekcji” – przypomniał.
„Religijne motywowanie wadowiczan do trzeźwości okazało się trwałe, o czym świadczą zapisy z rekolekcji, których celem było odnowienie postanowień złożonych przed kilku laty wobec proboszcza. Okazało się, że dochowanie przysięgi sięgała nawet 80 proc. Parafia wadowicka nie tylko najwcześniej rozpoczęła rewolucję obyczajową i duchową w Galicji, ale też długo, bo do początku XX w. przybywało, choć mniejszej liczbie pragnących prowadzić trzeźwe życie w domu i w rodzinie, oszczędzać, lepiej się odżywiać, kształcić swoje dzieci i być szanowanymi obywatelami” – kontynuował.
Zwrócił uwagę, że kolejnym istotnym wydarzeniem było przybycie redemptorystów do Wadowic w 1897 roku, którzy prowadzili misje parafialne, przynosząc obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy, kopię oryginału z Rzymu.
„Oryginał pochodzący z Krety był w Rzymie czczony od 1499 roku. Kilka wieków później, w ruinach klasztoru augustianów odnaleźli go redemptoryści i umieścili w rzymskim kościele św. Alfonsa Liguori. Tam doznawał wielkiej czci, jego zaś kopie i nabożeństwo rozpowszechniają redemptoryści po całym świecie do dziś. Wadowicka kopia obrazu została wykonana zapewne w Polsce pod koniec XIX w. Różni się od rzymskiego oryginału przede wszystkim urodą dziewczęcą twarzy Matki Bożej” – dodał.
Obraz ten szybko zyskał popularność i stał się miejscem licznych modlitw i świadectw otrzymanych łask. W 1929 roku zbudowano nowy ołtarz dla obrazu, a w 1954 roku wprowadzono nowennę do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, która gromadziła wiernych w każdą środę.
Przywołał postać kolegi seminaryjnego Karola Wojtyły i wieloletniego proboszcza wadowickiego ks. infułata Kazimierza Sudera, który odnotowywał w swej kronice liczne nawrócenia i świadectwa wysłuchanych modlitw, zachęcając wiernych do dziękowania za otrzymane łaski. Starania o koronację obrazu były wspierane przez zapisy tych podziękowań.
„Sprawa, która leżała na sercu ks. infułata, to mała ilość podziękowań, bo próśb było zawsze dużo. Gdy ktoś mówił o wysłuchaniu swojej prośby, nieraz pytał wprost: A czy za to też podziękowałeś? Jeżeli nie, to masz tu kartkę, napisz i zostaw albo wrzuć do skrzynki. On też w księgach wpisywał podziękowania za doznane łaski, by móc podjąć starania o koronację obrazu. Mówił, jak bardzo jest to potrzebne dla przyszłych pokoleń, ale także dla współczesnych, którzy powinni świadczyć o tym, jak Bóg jest dobry” – wspomniał.
Zdaniem biskupa, wybór Jana Pawła II na papieża miał znaczący wpływ na wadowicką społeczność. Niemniej, jak podkreślił, pytania o trwałe duchowe owoce tego wydarzenia pozostają aktualne.
„Czy wybór Rodaka na stolicę Piotrową wprowadził jakąś nową jakość do naszego życia? Czy to niezwykłe wydarzenie w naszym pokoleniu dokonało przemiany podobnej do tej, gdy nasi przodkowie w połowie XIX w. masowo porzucali pijaństwo, wciąż niszczące życie gdzie indziej? Czy nasze pokolenie szuka pomocy u Tej, która chce nieustannie pomagać, jak szukali jej wadowiccy parafianie od misji redemptorystów w 1897 roku gromadząc się tłumnie przed obrazem ukoronowanym 25 lat temu?” – pytał pochodzący z Wadowic biskup.
Na koniec wskazał, że obchody Zesłania Ducha Świętego przypominają o mocy Ducha, który umacnia wiernych do głoszenia Ewangelii. „Dziękujmy za łaski wyproszone przez Matkę Bożą Nieustającej Pomocy i prośmy o otwartość na natchnienia Ducha Świętego, byśmy mogli prowadzić życie pełne miłosierdzia” – wezwał.
Jan Paweł II koronował cudowny wizerunek podczas swojej wizyty w Wadowicach w 1999 roku. Dary mieszkańców Wadowic i okolicy w postaci obrączek, pierścionków, kolczyków, naszyjników, łańcuszków stały się materiałem, z których powstały korony.
Pamiątką koronacji jest ofiarowany przez Ojca Świętego złoty różaniec, który jako wotum został powieszony po lewej stronie cudownego obrazu. Z prawej strony na obudowie ołtarza ustawiono budzik – dar mieszkańców Lourdes dla Jana Pawła II. Po śmierci papieża zegar ten, który stał w apartamentach Ojca Świętego, przekazany został jako wotum dla Pani Wadowickiej.
Przygotowaniem do świętowania 25. rocznicy koronacji obrazu była peregrynacja jego kopii w domach mieszkańców parafii.