Ikona informacyjna
POMOC
Powrót do listy parafii

Parafia Rzymskokatolicka Matki Bożej Pocieszenia

Adres parafii:

43-378 Rybarzowice, Ul. Kościelna 254

Numer telefonu:

Brak danych

Diecezja bielsko-żywiecka

Kuria Diecezjalna Diecezji bielsko-żywieckiej
w Bielsko-Białej

REKLAMA

Parafia nie nawiązała współpracy z Parochialis.pl

W tym miejscu mogłyby znajdować się parafialne ogłoszenia duszpasterskie, lista oraz kalendarz intencji mszalnych, a także moduł zamawiania intencji mszalnej przez Internet.

W celu zakupienia tego modułu skontaktuj się z nami.

Jestem zainteresowany współpracą

Aktualności z Diecezji bielsko-żywieckiej

26 kwietnia 2025
Bp Greger: przesłanie pontyfikatu papieża Franciszka – nie rezygnować z drugiego człowieka
„Oto wielkie przesłanie dzisiejszej niedzieli i zakończonego pontyfikatu Ojca Świętego Franciszka: nie rezygnować z drugiego człowieka” – przypomniał bp Piotr Greger, który 26 kwietnia 2025 r., w dniu pogrzebu papieża, przewodniczył Mszy św. w intencji Franciszka w bielskiej katedrze. Biskup pomocniczy diecezji bielsko-żywieckiej w homilii podkreślił, że życie i pontyfikat Ojca Świętego były głębokim świadectwem Bożego miłosierdzia. „Papież Franciszek, gorliwy głosiciel prawdy o Bożym miłosierdziu, nie tylko ją głosił, ale przede wszystkim nią żył” – podkreślił bp Greger, wskazując, że cała jego posługa naznaczona była troską o tych, którzy znajdowali się na peryferiach Kościoła i społeczeństwa. Kaznodzieja zwrócił uwagę na symbolikę daty śmierci papieża, przypominając, że Franciszek odszedł w oktawie Wielkanocy. „Tak jak przed dwudziestu laty św. Jan Paweł II, tak i papież Franciszek odszedł w czasie radości płynącej z pustego grobu Chrystusa. Nie są to tylko przypadkowe daty, ale czytelne znaki działania Bożej Opatrzności” – zaznaczył. Bp Greger przywołał również ostatnią encyklikę Franciszka „Dilexit nos” („Umiłował nas”), określając ją duchowym testamentem zmarłego papieża. „Pozostawił nam przesłanie, byśmy nie zamykali naszych serc przed człowiekiem wątpiącym, zagubionym i słabym. Kościół ma tylko jedną drogę – drogę miłości miłosiernej” – zauważył hierarcha. „Nie jesteśmy dziś tutaj po to, aby zmarłego papieża oceniać. W ostatnich dniach można było tego spotkać w mediach aż nadto; opinie były radykalnie różne, jakby to była mowa nie o jednym i tym samym człowieku. Jesteśmy tu po to, aby Bogu dziękować za dar życia i pontyfikatu papieża Franciszka. Dla człowieka wierzącego nie ma lepszego miejsca na dziękczynienie niż ołtarz Jezusa Chrystusa” – wyjaśnił i powtórzył, że Franciszek należy do grona tych papieży, którym idea miłosierdzia była szczególnie bliska. Przypominając o trudnych momentach pontyfikatu Franciszka, biskup stwierdził: „Ojciec Święty nie lękał się kontrowersji ani niezrozumienia. Prawdziwa miłość bliźniego wymaga odwagi, by iść na spotkanie człowieka tam, gdzie on naprawdę jest”. Zdaniem biskupa, w trosce o człowieka zagubionego, żyjącego na peryferiach, współczesnych areopagach i polowych szpitalach, Franciszek „podejmował wiele decyzji i działań, które nie zawsze były przez wszystkich zrozumiane i często spotykały się z głosem, czasem ostrą kontestacją”. „Pozostawione świadectwo papieża Franciszka stanowi wezwanie, byśmy byli bardziej otwarci na ludzi wątpiących i tych, którzy pragną się wyzwolić ze swoich grzechów. To jest jeszcze jedno oblicze Bożego miłosierdzia, które Bóg chce w nas i przez nas uobecniać we współczesnym świecie. Oto wielkie przesłanie dzisiejszej niedzieli i zakończonego pontyfikatu Ojca Świętego Franciszka: nie rezygnować z drugiego człowieka, nawet wtedy, gdy jest zagubiony, gdy wątpi, gdy schodzi na złą drogę, ponieważ każdy z nas, bez wyjątku, w głębi serca tęskni, zawsze będzie tęsknił i odczuwał potrzebę obecności Boga mającego kochające serce, bogatego w miłosierdzie” – zakończył biskup. fot. Marian Szpak https://diecezja.bielsko.pl/wp-content/uploads/2025/04/bp_greger_26_4_25_katedra.mp3
26 kwietnia 2025
Rozpoczęły się czuwania w sanktuarium hałcnowskim
O nadziei chrześcijańskiej – jej naturze, znaczeniu i roli w życiu człowieka wierzącego, zwłaszcza w obliczu cierpienia, choroby, śmierci i niespełnionych oczekiwań – mówił ks. Marek Studenski podczas Mszy św. w ramach pierwszego w tym roku hałcnowskiego czuwania ku czci Matki Bożej Bolesnej. W przededniu pogrzebu papieża Franciszka powtórzył za Ojcem Świętym, że nadzieja nie polega na pewności spełnienia, lecz na zaufaniu, że Bóg wie lepiej. Wskazał, że to oczekiwanie często bywa bolesne, związane z cierpieniem i niepewnością. „Jezus się spóźnia, ale tylko po to, by objawić większą chwałę” – wyjaśnił wikariusz generalny diecezji. Hasłem rozpoczętych 25 kwietnia 2025 r. czuwań, które tradycyjnie odbywają się w każdy ostatni piątek miesiąca – od kwietnia do października – w bazylice Nawiedzenia NMP w Bielsku-Białej Hałcnowie, są słowa: „Z Maryją pielgrzymujemy drogami nadziei”. Pierwsze w tym roku modlitewne spotkanie przygotowali Rycerze św. Jana Pawła II. Ks. Studenski w homilii wskazał na nadzieję – nie tę łatwą, szybką i spektakularną, lecz głęboką, dojrzałą, zakorzenioną w Bogu. Kaznodzieja ukazał różne sceny biblijne, doświadczenia współczesnych ludzi oraz osobiste wspomnienia, by przekonać, że nadzieja chrześcijańska nie opiera się na gwarancji spełnienia ludzkich pragnień, lecz na zaufaniu, że Bóg nigdy się nie spóźnia i zawsze działa dla naszego dobra – choć często w sposób zaskakujący. Nawiązując do cudu uzdrowienia chromego przez św. Piotra („Nie mam srebra ani złota, ale co mam, to ci daję”), kapłan zaakcentował sens bezinteresownego daru i zaufania w moc Bożą. Ma się to wyrażać nie tylko w spektakularnych cudach, ale także w drobnych gestach miłości. „Uzdrowienie ciała staje się tu znakiem czegoś głębszego – wejścia Boga w ludzkie życie z uzdrawiającą mocą nadziei” – wytłumaczył. Przekonywał, że nie każda modlitwa o uzdrowienie zostaje wysłuchana w sposób, jaki człowiek sobie wyobraża. W obliczu trudnych pytań – Dlaczego mimo modlitwy ktoś nie został uzdrowiony? Dlaczego marzenia się nie spełniają? – zachęcił do odpowiedzi w duchu papieża Franciszka i jego bulli Spes non confundit – „Nadzieja zawieść nie może”. „Nadzieja – mówi papież – nie polega na pewności spełnienia, ale na zaufaniu, że Bóg wie lepiej. To oczekiwanie często bywa bolesne, związane z cierpieniem i niepewnością – jak w czasie czekania na wyniki badań, jak w oczekiwaniu Marty na przyjście Jezusa po śmierci Łazarza. Jezus się spóźnia, ale tylko po to, by objawić większą chwałę” – dodał. Duchowny powtórzył, że papież Franciszek rozumiał nadzieję nie jako pewność spełnienia, lecz jako zaufanie Bogu, który widzi głębiej i dalej niż człowiek. Za zmarłym papieżem kaznodzieja przestrzegł przed „kulturą natychmiastowości”, która prowadzi do niecierpliwości, zniechęcenia i rozpaczy. Przypomniał, że Franciszek wielokrotnie mówił o konieczności cierpliwości, pokory i umiejętności czekania na działanie Boga, zamiast szukania natychmiastowych efektów. Ks. Studenski odwołał się też do ostatniej encykliki Dilexit nos, wzywającej do odnowienia autentycznej pobożności wobec Najświętszego Serca Jezusa. „Papież Franciszek mówi: Nie zdobędziemy siły do takiej nadziei wbrew wszystkiemu, jeśli nie będziemy jej czerpać z otwartego Serca Pana Jezusa. I czy tego przypadkiem już nie doświadczyliśmy w życiu? Właśnie w sytuacji niepewności, kiedy zdawało się, że rozpacz zwycięża lęk” – zauważył i podkreślił, że papież pokazał, iż „tę nadzieję wbrew wszystkiemu” można czerpać tylko z jednego źródła – z otwartego Serca Jezusa. „Dzisiaj dziękujmy papieżowi Franciszkowi za to, co wniósł w historię Kościoła. Nie przejmujmy się tym fałszywym, wykrzywionym obrazem, ale dziękujmy Panu Bogu za jego przesłanie. A teraz – kiedy dziennikarze już zamkną usta – będziemy mogli na spokojnie odczytać to, co papież Franciszek miał nam naprawdę do powiedzenia” – zakończył. Na każde czuwanie składa się Droga Krzyżowa, wierni odmawiają Różaniec przed Najświętszym Sakramentem, uczestniczą we Mszy św., zakończonej Apelem Maryjnym. Nawiedzenie bazyliki i udział w czuwaniu łączy się z możliwością uzyskania odpustu zupełnego pod zwykłymi warunkami. Kolejne hałcnowskie czuwanie z Maryją odbędzie się 30 maja 2025 r. Jego tematem będzie: „Nadzieja na życie, które się nie kończy”. https://diecezja.bielsko.pl/wp-content/uploads/2025/04/czuwanie-halcnow-25-4-25.mp3
26 kwietnia 2025
Modlitwa w deszczu – odpust ku czci św. Wendelina w Rudzicy
Strugi deszczu towarzyszyły wiernym podczas odpustowych uroczystości przy leśnej kaplicy św. Wendelina w Rudzicy. W malowniczej dolinie, noszącej imię tego świętego, 25 kwietnia 2025 r. odprawiono plenerową Mszę św. ku jego czci. To główne miejsce kultu św. Wendelina w Polsce – co roku gromadzi pielgrzymów nie tylko z Rudzicy, ale i spoza niej. Tradycyjnie uroczystości rozpoczęły się dwoma procesjami, które wyruszyły z kościoła parafialnego św. Jana Chrzciciela w Rudzicy oraz z Bronowa. Eucharystii przewodniczył ks. Rafał Jakubiec, wikariusz parafii Wniebowzięcia NMP w Oświęcimiu, w koncelebrze kilku księży. W kazaniu ks. Jakubiec przypomniał, że choć święto św. Wendelina przypada właśnie 25 kwietnia, to w liturgii musi ono ustąpić miejsca uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego, którą wciąż przeżywamy w ramach Oktawy Wielkanocy. „To wyjątkowy czas, by na nowo zanurzyć się w tajemnicy wiary” – podkreślił. Kaznodzieja zauważył, że tajemnica Zmartwychwstania przekracza ludzkie rozumienie: „To tajemnica, na którą nie mamy języka, nie mamy narzędzia, by ją w pełni pojąć”. Ale – jak dodał – „to właśnie ona zaprasza nas do coraz głębszego poszukiwania. Tajemnica nie jest problemem do rozwiązania. Tajemnica nie ma dna”. „Spotkać Pana Jezusa i poznać Go – to wcale nie znaczy przestać Go szukać” – kontynuował. „Jesteśmy wezwani do nieustannego przyglądania się Jego obecności i życia w obłoku tajemnicy”. Kapłan zachęcił także do stawiania pytań o obecność Boga w świecie pełnym cierpienia. „Cierpienie nie jest argumentem przeciwko wierze. Gdyby świat był doskonały, już sam byłby Bogiem” – zauważył. Przypomniał, że Bóg nie kieruje światem z dystansu, ale „jest obecny wszędzie tam, gdzie pojawia się dobro i miłość”. „Zmartwychwstanie zaczyna się tu i teraz – mamy w nim udział już na ziemi, jeśli wierzymy w Chrystusa” – zapewnił. Przestrzegł też przed powierzchownością religijności. „Jeśli pięćdziesiąt metrów ode mnie mieszka ktoś potrzebujący, a ja go nie dostrzegam – na nic to wszystko. Autentyczna wiara to nie tylko słowa, ale codzienne realizowanie chrześcijaństwa w praktyce” – wyjaśnił. „Zmartwychwstanie nie jest tanim happy endem, lecz wyzwaniem” – zaznaczył. „Jezus przychodzi incognito – w potrzebującym, najmniejszym, chorym. Dopóki nie nauczymy się Go rozpoznawać w drugim człowieku, nie dojrzeliśmy jeszcze do tajemnicy Zmartwychwstania” – zapewnił. „Mamy być dobrzy jak chleb. Z nas inni mają móc łamać kawałkami miłość, dobro, życzliwość i uczynki miłosierdzia” – dodał, wskazując, że to konkretna odpowiedź na dar Zmartwychwstania. Dolina św. Wendelina w Rudzicy to miejsce pełne historii i legend. Leśna kaplica i cudowne źródło przyciągają pielgrzymów z wielu stron. Według przekazów, obraz świętego trafił do doliny za sprawą żołnierza armii cesarskiej Austrii. Sama dolina zawdzięcza swą nazwę zarówno św. Wendelinowi, jak i cudownym właściwościom wody. W 1876 roku wybudowano tu kapliczkę, w której umieszczono kopię obrazu z bazyliki św. Wendelina w Sankt Wendel. Wendelin, żyjący w VI wieku, porzucił bogactwo, by poświęcić się służbie Bogu. Jest szczególnie czczony jako patron pasterzy i podróżników. Co roku, 25 kwietnia, mieszkańcy modlą się w kapliczce o dobre urodzaje. W tym dniu miejsce to odwiedzają także myśliwi, którzy oddają cześć również św. Hubertowi. Św. Wendelin opiekuje się nie tylko rolnikami i pasterzami – troszczy się także o zwierzęta i całe środowisko naturalne. Uznawany jest również za orędownika w czasie epidemii. Fot. Monika Jaworska / Niedziela na Podbeskidziu

Lokalizacja parafii

REKLAMA

Zasady przetwarzania danych

Dotyczące danych z formularza wysyłanych ze strony.


Dane z powyższego formularza będą przetwarzane przez naszą firmę jedynie w celu odpowiedzi na kontakt w okresie niezbędnym na procedowanie przekazanej sprawy. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do przetworzenia zapytania. Każda osoba posiada prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania i usunięcia oraz prawo do wniesienia sprzeciwu wobec niewłaściwego przetwarzania. W przypadku niezgodnego z prawem przetwarzania każdy posiada prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego. Administratorem danych osobowych jest InnyWymiarStron, siedziba: Chorzów, Stalowa 17/212.